W jesiennym spotkaniu futsaliści wygrali na wyjeździe z Maxfarbex Buskowianką Busko-Zdrój 2-1. Nie dziwne więc, że goście przyjechali na halę Politechniki Lubelskiej głodni rewanżu. Mało kto spodziewał się jednak, że ów rewanż uda się tak bardzo. Przyjezdni wygrali z Dzikami aż 9-1.
Pierwsza połowa była jeszcze dość wyrównana. Goście byli jednak bardzo agresywni i mieli większą siłę przebicia. Do 15 minuty to oni mieli zresztą więcej sytuacji bramkowych – przyjezdni dwukrotnie trafiali w słupek, a raz w poprzeczkę bramki akademików. To jednak gospodarze jako pierwsi objęli prowadzenie. AZS UMCS przycisnął w 15 minucie, kiedy dwie stuprocentowe okazje zmarnował Łukasz Mietlicki. Minutę później Konrad Tarkowski już się nie pomylił i akademicy objęli prowadzenie. Radość z wyniku była jednak bardzo krótka. Już po chwili goście wyrównali, a w 20 minucie, po rzucie karnym, objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca meczu.
Od 25 do 28 minuty Maxfarbex Buskowianka Busko-Zdrój zdobyła kolejne trzy gole. Wtedy stało się jasne, że Dziki tego meczu już nie wygrają. Mimo to Artur Gadzicki, trener lublinian, zaryzykował i zdjął z boiska bramkarza. Dodatkowy zawodnik w polu nie przyniósł jednak efektów. Gra akademików, szczególnie w obronie kompletnie się posypała. Przyjezdni byli bezlitośni – do końca pierwszej połowy zdobyli jeszcze cztery bramki. Licznik zatrzymał się dopiero na 9 trafieniach dla Maxfarbex Buskowianki.
O przyczynach porażki mówi Konrad Tarkowski, zawodnik gospodarzy:
Goście mieli tego dnia więcej energii oraz dobry plan, który zrealizowali w 100%. Trudno uniknąć także odniesień do jesiennego spotkania. Dariusz Kuźma, jeden z zawodników gości, przyznawał że jego zespół (mimo porażki w pierwszej rundzie) był lepszy w obu spotkaniach:
W skutek przegranej Dziki zamieniły się pozycjami w tabeli … właśnie z Maxfarbex Buskowianką Busko-Zdrój i spadły na siódme miejsce. Oba zespoły mają po 16 punktów. W następnej kolejce akademików czeka trudny mecz wyjazdowy. Pojadą oni na wyjazd do Polkowic, gdzie zmierzą się z wiceliderem – KGHM Metraco Górnikiem. Spotkanie zaplanowane jest na najbliższą sobotę.
AZS UMCS Lublin – Buskowianka Busko – Zdrój 1:9 (1:2)
Bramki: Konrad Tarkowski 16′- Daniel Suchan 17′, 36′, Marcin Taler 20′, Dawid Porębski 25′, Tomasz Grzesiak 27′, Tomasz Armatys 28′, Konrad Tarkowski 30′ (gol samobójczy), Adam Miela 34′, Adam Przeniosło 34′
AZS UMCS: Hajkowski, Furtak – Ławicki, Tarkowski, Urtnowski, Kozieł, Ma. Ostrowski, Mi. Ostrowski, Król, Hicham, Walęciuk, Michalak.
Buskowianka: Wałach – Suchan, Krzemiński, Mroczka, Armatys, Miela, Przeniosło, Mika, Grzesiak, Porębski, Taler, Kuźma.