Polskie szczypiornistki rozpoczęły Mistrzostwa Świata w Niemczech od efektownej wygranej. Biało-czerwone pokonały w pierwszym spotkaniu grupowym Szwecję 33:30. Kluczową rolę w tym pojedynku odegrała Kinga Achruk.
Rozgrywająca MKS Perła Lublin nie bała się brać na siebie ciężaru zdobywania bramek w kluczowych momentach. Była najskuteczniejszą zawodniczką na boisku – zgromadziła aż 9 trafień. Wspierały ją kapitan zespołu Karolina Kudłacz-Gloc, która zna halę w Bietigheim z występów klubowych, oraz Kinga Grzyb, która skutecznie żądliła rywalki ze skrzydła.
W pewnym momencie Polki prowadziły nawet różnicą 7 trafień – 26:19. Podopieczne Leszka Krowickiego wykorzystywały grę w przewadze i rzucały do pustej bramki Szwedek. Potem jednak przyszedł moment rozluźnienia i Skandynawki zaczęły się bardzo szybko zbliżać. Po serii skutecznych akcji zniwelowały straty do 3 punktów. Biało-czerwone zachowały zimną krew i bezpiecznie dowiozły wygraną do końca – 33:30.
W kolejnym spotkaniu w grupie B polskie szczypiornistki zmierzą się z reprezentacją Czech.
======
Szwecja – Polska 30:33 (15:17)
Szwecja: Idehn, Bundsen – Toft 3, Mellegard 5, Ekenman-Fernis 2, Stoemberg, Roberts 4, Gustin, Westberg, Lagerquist 1, Gullden 5, Blomstrand 2, Hagman 5, Jacobsen, Alm 3
Polska: Płaczek, Gawlik – Kobylińska 2, Roszak 1, Grzyb 6, Kudłacz-Gloc 7 , Janiszewska 2, Zawistowska, Drabik 4, Kozłowska, Szarawaga, Achruk 9, Urtnowska 2, Lisewska