Derby na remis. Motor wciąż bez wygranej

Motor Lublin wciąż bez ligowego zwycięstwa. Żółto-biało-niebiescy tym razem nie potrafili znaleźć sposobu na lokalnego rywala – Avię Świdnik. Lublinianie zwycięstwo wypuścili z rąk w ostatnich minutach i ostatecznie zremisowali w derbach regionu 1:1.

To już czwarty mecz sezonu 2019/2020 i jednocześnie czwarte spotkanie, w którym piłkarze Motoru nie zdobywają kompletu punktów. Wcześniej podopieczni Mirosława Hajdy mierzyli się ze Stalą Kraśnik, Chełmianką oraz Radzyńskimi Orlętami.
Goście z Lublina przystąpili do meczu podrażnieni słabym początkiem rozgrywek. Motor w derbowym pojedynku chciał udowodnić, że wciąż może się liczyć w walce o awans. Gospodarze także mieli coś do udowodnienia. W poprzedniej kolejce w słabym stylu ulegli na wyjeździe Stali Kraśnik przegrywając aż 0:5. To jednak goście od początku atakowali i efektem tych starań była bramka Sławomira Dudy z 4. minuty. Więcej o swojej bramce, całym meczu i sezonie mówi strzelec gola.

 

Pierwsze 45 minut upłynęło pod dyktando gości. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Mimo, że gra toczyła się właściwie na jednej połowie boiska wynik wciąż pozostawał ten sam. W 74. minucie niewiele brakowało by gospodarze zniwelowali jednobramkowe prowadzenie gości. Strzelał kapitan gospodarzy Wojciech Białek, a dobijać próbował Dawid Kuliga. Na posterunku był jednak broniący bramki Motoru Adrian Olszewski. Uspokoić gospodarzy strzałem głową 5 minut później próbował Michał Paluch. Nie udało się ani jemu, ani Tomaszowi Brzyskiemu, który chwilę później próbował pokonać bramkarza gospodarzy z rzutu wolnego.

–  mówi napastnik Motoru Michał Paluch

Na 5 minut przed końcem regulaminowego czasu gry znów blisko wyrównania byli gospodarze. Świetny rajd prawą stroną boiska dośrodkowaniem zakończył Dawid Kuliga. Podanie w sam środek pola karnego zamykał Wojciech Białek. Kapitan Avii uderzył jednak w poprzeczkę. W 90 minucie ziścił się czarny sen piłkarzy Motoru. Drogę do siatki gości znalazł Piotr Prędota. Były zawodnik lublinian wykorzystał zamieszanie po rzucie wolnym i mocnym strzałem dał cenny punkt miejscowym. Spotkanie podsumowuje obrońca gospodarzy Sebastian Plesz

Perspektywa walki o awans lubelskiego klubu staje się coraz bardziej odległa. Motor po 4. kolejkach znajduje się w okolicach strefy spadkowej. Dystans do liderującej Siarki Tarnobrzeg wynosi już 7 punktów. Kolejna szansa na przełamanie w środę 28. sierpnia. Motor podejmie na Arenie Lublin Podhale Nowy Targ.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Dookoła Sportu, Sport