W derbowym pojedynku AZS UMCS Lublin nie bez problemów pokonał rezerwy TBV Start Lublin 72:53. Tym samym podopieczni trenera Przemysława Łuszczewskiego wzięli rewanż za porażkę z jesiennej rundy.
fot. własne
Jako pierwsi na prowadzenie wyszli akademicy z Lublina za sprawą Michała Marciniaka. Ten zawodnik zresztą wielokrotnie dawał się we znaki defensywie rywali, przez co goście mieli problemy, żeby umiejętnie odpierać ataki AZS UMCS. Mimo to, zarówno w pierwszej kwarcie jak i drugiej TBV postawił ciężkie warunki, dlatego na parkiecie wynik ciągle był stykowy. Ostatecznie obie kwarty zakończyły się prowadzeniem gospodarzy. Odpowiednio 24:21 i 33:30.
-mówi Myśliwiec
Druga połowa to zupełnie inna twarz akademickiego zespołu. W trakcie przerwy musiało paść kilka cierpkich słów, ponieważ AZS UMCS zawiesił wysoko poprzeczkę drużynie Andrzeja Dubielisa. Dość powiedzieć, że trzecia kwarta padła po raz kolejny łupem gospodarzy. Jednak przewaga była ogromna, bo akademicy zdobyli 24 oczka przy dwunastu rywali. Ostatnia kwarta to potwierdzenie klasy AZS UMCS. Szybkie ciosy Marciniaka i spółki przyczyniły się do wypracowania sobie bezpiecznej przewagi. W końcówce koszykarze TBV ruszyli do ataku, ale na niewiele się to zdało. Ostatecznie derbowe starcie zakończyło się wygraną akademików z Lublina 73:53. Mimo to trener gości Andrzej Dubielis był zadowolony z postawy swoich podopiecznych.
-ocenia trener Andrzej Dubielis
Dzięki wygranej nad rezerwami TBV Start Lublin zawodnicy trenera Łuszczewskiego plasują się na trzeciej pozycji w ligowej tabeli z dorobkiem 30. punktów. Kolejny mecz akademicy rozegrają 20-go stycznia z ŁKS AZS UŁ SG Łódź.
