Mężczyzna wpadł do przerębli i nie może się wydostać – to scenariusz ćwiczeń strażackich, które odbyły się nad Zalewem Zemborzyckim.
Człowiek traci przytomność w zimnej wodzie w ciągu kilkunastu minut, dlatego też służby muszą działać błyskawicznie. Dziś strażacy z Lublina przećwiczyli schemat właśnie szybkiego reagowania w takich przypadkach. Przy tej okazji korzystali z sań lodowych, raków i specjalnych ubrań.
Na miejscu była nasza reporterka:
W szkoleniu brały udział 2 zastępy straży pożarnej – strażacy z jednostki przy ul. Zemborzyckiej oraz grupa wodno-nurkowa z jednostki nr 4.
Służby apelują, by nie chodzić po lodzie, kiedy nie mamy pewności, czy jest wystarczająco gruby. Warto też zawsze mieć przy sobie telefon, gwizdek, albo inną rzecz, dzięki której będziemy mogli wezwać pomoc.
Kinga Ludwik
