Wyrównana walka dwóch zespołów z czuba tabeli zakończona przegraną lublinianek. Koszykarki Pszczółki Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin uległy CCC Polkowicom 79:89.
Zespół z Dolnego Śląska był uważany za faworyta spotkania. Przegrał w tym sezonie zaledwie jedno spotkanie. Mimo to lublinianki podjęły wyzwanie. Niecałe 4 minuty zajęło gospodyniom uzyskanie przewagi, a to między innymi za sprawą niezawodnej Morgan Bertsch. Do końca pierwszej ćwiartki Pszczółki wypracowały sobie 10-punktowe prowadzenie. Kolejna odsłona rozpoczęła się dosyć nerwowo. Na rzut z wyskoku za trzy Aaryn Ellenberg-Wiley natychmiast odpowiedziała Bertsch. W grze dało się zauważyć sporo fauli i nieskutecznych rzutów. Po 5 minutach przyjezdne dogoniły rywalki na 32:33 i od tej pory deptały Pszczółkom po piętach. Druga kwarta zakończyła się remisem 43:43.
Po długiej przerwie zielono-białe nie dawały rady wypracować sobie znaczącej zaliczki. Po efektownym rzucie Keishy Hampton na 58:58 w 5 minucie parkiet zdominowała ekipa z Polkowic. Przed finalną ćwiartką przyjezdne prowadziła pięcioma oczkami. Dobrze spisywała się Ellenberg-Wiley, najlepiej punktująca w tym spotkaniu ex aequo z Bertsch. Obie zawodniczki zgromadziły w sumie po 22 punkty. W ostatniej odsłonie na wyrównanie nie pozwalały przeciwniczki. Mimo starań ekipy z Lublina, musiała uznać wyższość rywalek, przegrywając we własnej hali 79:89.
– podsumowuje Krzysztof Szewczyk, trener zespołu z Lublina.
Jego podopieczne nie mają wiele czasu odpoczynek. Najbliższe starcie już z CTL Zagłębiem Sosnowiec w sobotę o godzinie 17:00.