Było blisko, ale jest tylko remis. Górnik dzieli się punktami z Gieksą

fot. twitter.com/zielono_czarni

Piłkarze Górnika Łęczna byli blisko drugiej wygranej w tym sezonie. Podopieczni Marcina Prasoła przez większość meczu z GKS-em Katowice prowadzili 2-0, lecz ostatecznie zremisowali u siebie 2-2 w 10.kolejce Fortuna 1.Ligi.

Górnicy rozpoczęli od gola w 23.minucie. Na listę strzelców wpisał się Damian Gąska, który strzałem w długi róg pokonał Dawida Kudłę. Chwilę później wynik mógł podwyższyć Łukasz Grzeszczyk, ale jego uderzenie było za lekkie. W 34.minucie Zielono-czarni podwyższyli prowadzenie, a do siatki trafił Serhij Krykun. Gospodarze mieli wszystko pod kontrolą, jednak na dwadzieścia minut przed końcem regulaminowego czasu gry drugiej połowy ich gra zaczęła się psuć. Najpierw w 70.minucie kontaktowego gola zdobył Michał Kołodziejski. Sześć minut później Gieksa mogła wyrównać, lecz bardzo dobrą interwencją popisał się Maciej Gostomski. W 81.minucie bramkarz łęcznian był już bezradny, gdy do siatki trafił Marko Roginić. Pomocnik Górnika Szymon Lewkot jest zły z powodu tego, co działo się w drugiej odsłonie meczu.

Po dziesięciu kolejkach Zielono-czarni zajmują piętnastą pozycję w tabeli z dorobkiem siedmiu punktów. Szansa na drugą wygraną w tym sezonie już w sobotę. O 20 łęcznianie zagrają na wyjeździe z innym spadkowiczem z PKO BP Ekstraklasy, Bruk-Betem Termalicą Nieciecza.

 

Górnik Łęczna 2-2 GKS Katowice

Bramki: 23′ Gąska, 34′ Krykun

Górnik: Gostomski – Zbozień, Lykhovydko, Cisse, Dziwniel – Tkacz (75′ Pierzak), Lewkot (85′ Szramowski), Kryeziu, Krykun (75′ Podliński) – Gąska (85′ Lobato), Grzeszczyk (90′ Sobol)

GKS: Kudła – Jaroszek, Jędrych, Kołodziejski – Wasielewski (46′ Brzozowski), Figiel, Repka (46′ Urynowicz), Rogala – Błąd (63′ Szwedzik), Dudziński (46′ Arak) – Roginić

Żółte kartki: 39′ Lewkot – 90+2′ Kołodziejski

Sędziował: Łukasz Szczech (Kobyłka)

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Dookoła Sportu, Sport