Runda jesienna w Ekstralidze rugby zupełnie nie idzie po myśli Budowlanych Lublin. Zespół z ulicy Krasińskiego nie wygrał ani jednego meczu w grupie mistrzowskiej. Tym razem lublinianie przegrali na własnym boisku 17:20 z Orkanem Sochaczew.
Gospodarze tego pojedynku zaskoczyli rywali już w pierwszej swojej akcji ofensywnej – po kilku podaniach piłka trafiła do Robizona Kelberashvili, a ten przedarł się między obrońcami i zaliczył przyłożenie. Po podwyższeniu Piotra Skałeckiego Budowlani wygrywali 7:0. Do przerwy inicjatywa była jednak po stronie przyjezdnych. Rugbiści Orkana zdobyli 3 punkty po rzucie karnym wykonywanym przez kapitana Michała Kępę. Potem ten sam zawodnik podwyższył wynik spotkania po przyłożeniu Kolo Violette i było już 10:7 dla gości z Sochaczewa.
Zespół z Krasińskiego rozpoczął od ataków również drugą połowę meczu, ale bezskutecznie. Powiodło się za to ich rywalom, dla których po 5 punktów zdobyli Michał Kępa i Marcin Krześniak. Gospodarze odpowiedzieli jeszcze skuteczną akcją duetu Jakub Kamiński–Piotr Skałecki, ale nie starczyło im czasu na odwrócenie losów tego spotkania:
Tłumaczy zawodnik z Lublina Piotr Wiśniewski.
Trener Orkana Sochaczew Andrzej Kopyt przyznaje z kolei, że po ostatnim gwizdku mógł głęboko odetchnąć. W końcówce przewagę zaczęli zyskiwać Budowlani:
Do zakończenia sezonu lublinianom pozostało jeszcze tylko jedno spotkanie. W przyszłym tygodniu podopieczni Stanisława Więciorka zagrają na wyjeździe z Lechią Gdańsk.
======
Punkty dla Budowlanych Lublin:
- Piotr Skałecki 7
- Robizon Kelberashvili 5
- Jakub Kamiński 5