Nagroda pocieszenia, czyli Puchar Prezydenta IHF, trafił w ręce reprezentantek Polski. Biało-czerwone w swoim ostatnim meczu na Mistrzostwach Świata w Niemczech pokonały Brazylijki 29:27.
17. miejsce dla Polek jest pewną rehabilitacją za nieudaną fazę grupową. Podopieczne Leszka Krowickiego rozpoczęły to spotkanie lepiej od swoich rywalek. Brazylijki przez kilka minut musiały czekać na pierwsze trafienie. Kiedy już się przełamały, to zaraz musiały rzucić się w pogoń za rywalkami. Udawało im się stopniowo niwelować straty. Do przerwy reprezentacja Polski ciągle prowadziła 15:13. Na pozycji obrotowej pojawiła się powołana w trybie awaryjnym Hanna Rycharska za kontuzjowane Joannę Drabik oraz Joannę Szarawagę.
Wyrównana walka oraz obijanie słupków i poprzeczek – tak można opisać pierwsze minuty drugiej odsłony tego pojedynku. Biało-czerwone pomimo słabszych momentów cały czas utrzymywały się na prowadzeniu. Od stanu 20:18 Polki zabrały się ostro do pracy i dzięki dobrej obronie wypracowały sobie aż 7 bramek przewagi. I to właśnie ta różnica uratowała je przed porażką. Przez ostatni kwadrans miały ogromne problemy z kończeniem akcji, z czego skrzętnie korzystały Brazylijki. Zawodniczki z Ameryki Południowej zniwelowały nawet straty do zaledwie jednego trafienia, ale kropkę nad „i” postawiła Kinga Achruk i zapewniła zespołowi zwycięstwo.
Polki zakończyły swój udział na Mistrzostwach Świata na 17. miejscu z Pucharem Prezydenta w rękach. Taki sam los spotkał panów podczas styczniowego czempionatu we Francji.
======
Polska – Brazylia 29:27 (15:13)
Polska: Płaczek, Gawlik – Kudłacz-Gloc 7, Achruk 6, Janiszewska 5, Rycharska 3, Grzyb 3, Roszak 2, Zych 2, Urtnowska 1, Michałów, Kobylińska, Górna, Kozłowska
Brazylia: Pessoa, Arenhart – Costa 8, Belo 5, Taleska 4, da Rocha 4, Silva L. 2, Joia 1, Araujo 1, Machado 1, Fachinello 1, Silva P., Ribeiro