Kolejny w tym roku sukces siatkarzy z Lublina. Drużyna Stephana Antigi w emocjonującym meczu pokonała w Spodku w Katowicach JSW Jastrzębski Węgiel 3:1. Tym samym po raz pierwszy w historii wygrała Superpuchar Polski.
Nowicjusz w rozgrywkach o AL-KO Superpuchar Polski zgodnie z przewidywaniami przywozi trofeum do Lublina. Żółto-Czarni odebrali trofeum w wyjątkowym miejscu dla Stephana Antigi. W Katowicach francuski szkoleniowiec jako trener Biało-Czerwonych wygrał mistrzostwo świata. Zanim Superpuchar sezonu 2025/2026 trafił w jego ręce, mógł obserwować radość siatkarek jego byłego klubu KS DevelopRes Rzeszów, która dziś również odniosła sukces w meczu przeciwko ekipie z Łodzi.
Pierwsza partia długo miała wyrównany przebieg. Prowadzenie złotym medalistom PlusLigi dały asy serwisowe, które doprowadziły do wyniku 13:11. Od tego momentu lublinianie przejęli inicjatywę, jednak siatkarze Andrzeja Kowala po punktowej zagrywce Benjamina Toniuttiego zniwelowali prowadzenie do jednego „oczka”. Skuteczna kiwka w wykonaniu Michała Gierżota na 20:20 zapowiadała zaciętą końcówkę. Bogdanka LUK Lublin prowadziła już 23:21, jednak nie zdołali szybko rozstrzygnąć tego seta na swoją korzyść. Udało się to dopiero po asie serwisowym Fynniana McCarthiego, który rozstrzygnął zamknął partię wynikiem 28:26.
Kolejny set rozpoczął się lepiej dla JSW Jastrzębskiego Węgla, który od początku narzucił swój rytm gry. Punkt bezpośrednio z zagrywki w wykonaniu Nicolasa Szerszenia sprawił, że lublinianie przegrywali 6:10. Stephane Antiga reagował na wydarzenia na boisku poprzez dokonanie zmiany na pozycji przyjmującego, wpuszczając Jakuba Wachnika za francuskiego siatkarza. Stan rywalizacji wyrównał się w połowie partii i walka punk za punkt toczyła się do jej końcowych fragmentów. Tym razem kluczowe akcje lepiej rozstrzygnęli jastrzębianie. Autowy atak Wilfredo Leona ustalił niekorzystny dla Żółto-Czarnych rezultat 25:27.
Najbardziej jednostronnie potoczyły się losy trzeciej odsłony. Podrażnieni przegraną partią lublinianie rozpoczęli od szybkiego prowadzenia 7:5 po ataku Hilira Henno. Mistrzowie Polski imponowali skutecznością na siatce oraz posyłali trudne zagrywki na drugą stronę boiska. Dzięki pozytywnemu przyjęciu mieli większą łatwość także w zdobywaniu punktów atakiem. Dzięki temu szybko rozstrzygnęli na swoją korzyść tę partię wygrywając wysoko 25:16.
Ostatni set znów zapowiadał wyrównaną rywalizację. Dwupunktowe prowadzenie Żółto-Czarnych po ataku Wilfredo Leona nie utrzymało się długo i po chwili kolejne „oczka” drużyny zdobywały na przemian. Od połowy partii lepiej prezentowali się jastrzębianie, którzy po ataku serbskiego przyjmującego wypracowali prowadzenie 12:14. Przełamanie nastąpiło przy stanie 18:15 dla podopiecznych Andrzeja Kowala. Żółto-Czarni zdołali doprowadzić do remisu 19:19, co ponownie zwiastowało trzymającą w napięciu końcówkę. Set zakończył się asem serwisowym Marcina Komendy na 27:25.
Nagrodę MVP meczu o Superpuchar Polski 2025 odebrał Wilfredo Leon.



