Bogdanka LUK Lublin pokonała JSW Jastrzębski Węgiel 3:1 w pierwszym półfinałowym spotkaniu playoff PlusLigi.
Niesamowite widowisko w Jastrzębiu-Zdroju. Każdy set to oddzielna historia z wieloma zwrotami akcji.
Pierwszy set rozpoczął się mocnym wejściem zawodników z woj. śląskiego. Po chwili wyrównanej gry, gospodarze zaczęli punktowo odskakiwać gościom i trener Massimo Botti był zmuszony wziąć czas przy stanie 8:4. To jednak początkowo nie pomogło i po dwóch asach Tomasza Fornala było 13:7, po kolejnej chwili zrobiło się 17:10. Wydawało się, że będzie to gładko wygrany set dla jastrzębian. Nic bardziej mylnego. Dzięki dobrym zagrywkom i skutecznej grze na siatce lublinianie zbliżyli się do gospodarzy na trzy oczka. Pod koniec partii udało im się doprowadzić do wyniku 24:23. Jednak w kolejnej akcji zepsuli zagrywkę i pierwszy set padł łupem gospodarzy.
Powiedział libero drużyny JSW Jastrzębskiego Węgla — Jakub Popiwczak.
Druga partia była praktycznie lustrzanym odbiciem pierwszej. Choć dłużej utrzymywał się wyrównany rezultat. Lublinianie w połowie seta osiągnęli pięciopunktową przewagę i na tablicy wyników było 10:15 na niekorzyść gospodarzy. Chwilę później dobra gra zawodników LUKu się zatrzymała i do głosu doszli jastrzębianie. Po paru minutach zrobiło się 19:18 dla graczy z woj. śląskiego. Jednak dzięki dobrej grze na zagrywce i skuteczności w ataku, goście odzyskali prowadzenie i nie oddali go do końca tej partii. Seta zakończył nieudany atak Tomasza Fornala. Było 22:25 i 1:1.
Powiedział atakujący drużyny z Lublina — Kewin Sasak.
Kolejna partia to mocne wejście jastrzębian. Seryjnie punkty na początku tej części spotkania po stronie JSW zdobywał Norbert Huber. Było 11:6. W połowie seta jednak wszystko się odwróciło. Niesamowity poziom osiągnął Wilfredo Leon, który swoją grą poprowadził zespół do wygranej w tej partii. Grał skutecznie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, atomowe zagrywki, skuteczne ataki oraz bloki. Był nie do zatrzymania. Dzięki temu lublinianie osiągnęli pięciopunktową przewagę, której nie oddali już do końca. Ten set zakończył się wynikiem 18:25 po skutecznym bloku Aleksa Grozdanova.
Czwarta i jak się okazało ostatnia partia, miała dosyć podobny przebieg do poprzedniej. Początkowo wyrównana gra oraz wynik. Następnie przewagę osiągnęli gospodarze. Był wynik 13:10. Do stanu 21:19 utrzymywało się prowadzenie jastrzębian. Po zdobyciu 20. punktu przez lublinian na zagrywkę wszedł super zadaniowiec, czyli Mateusz Malinowski. M.in. dzięki jego zagrywkom wynik się odwrócił i zrobiło się 21:24. Set i całe spotkanie zakończył błąd serwisowy Norberta Hubera. Gospodarze przegrali tę partię 22:25 i cały mecz 1:3.
MVP tego spotkania został Wilfredo Leon, który w czterech setach zdobył 25 punktów.
Podsumował spotkanie kapitan drużyny z Lublina — Marcin Komenda.
Kolejny mecz już w środę 23. kwietnia o godzinie 20:30 w lubelskiej Hali Globus. Transmisja w Polsacie Sport 1.
Ewentualny trzeci mecz zaplanowano na sobotę.
Materiały audio wykorzystano dzięki uprzejmości PlusLiga.
Autor: Kamil Mulawa