Ponad 150 chętnych zebrało się na stadionie lekkoatletycznym w ramach Lubelskiej Sztafety Pokoju. Śmiałkom przyświecał szczyty cel – pomoc Ukrainie.
Impreza odbyła się pod patronatem AZS Lublin.Cała inicjatywa trwała dwa dni, w piątkowy wieczór oraz sobotnie popołudnie. W trakcie gdy uczestnicy sztafety biegali, wolontariusze opiekowali się dziećmi uchodźców, a także zbierali pieniądze by pomóc Ukraińcom.
– Każdy bez względu na wiek i umiejętności może wziąć udział w sztafecie i pomóc – komentuje organizator i wiceprezes AZS Lublin, Paweł Markiewicz
Warto dodać, że równolegle ze zbiórką stacjonarną prowadzona była również zbiórka online przy współpracy banku Santander. Organizatorzy cały czas czuwali nad porządkiem sztafety. Nie była to stricte sportowa rywalizacja, a charytatywne wyzwanie podczas którego ludzie aktywnie spędzili czas, pomagając przy tym potrzebującym.
O spontaniczności uczestników biegu świadczą ich wypowiedzi.
Każdy kto wziął udział w sztafecie mógł pobiec dowolny dystans w dowolnym czasie. Ilość prób pobiegnięcia również była nieograniczona, tempo nie było ważne, liczyła się tylko chęć pomocy. Wszyscy uczestnicy po biegu otrzymali pamiątkowy dyplom z nazwiskiem oraz przebiegniętym dystansem.
– Jest to super inicjatywa ze świetną atmosferą – ocenia jedna z uczestniczek Sztafety Pokoju Małgorzata Mazurek
Na razie nie wiemy jeszcze ile pieniędzy udało się zebrać. Na pewno AZS Lublin poinformuje o tym w najbliższym czasie. Sztafeta Pokoju była jednym z wielu charytatywnych przedsięwzięć organizowanych w Polsce w ostatnim czasie by pomóc uchodźcom z Ukrainy
Filip Lech