Po ciężkim boju piłkarze ręczni Azotów Puławy w 4 kolejce PGNiG Superligi pokonali we własnej hali Zagłębie Lubin 27:23.
Po udanym początku i prowadzeniu w 4 minucie 3:1, drużyna gospodarzy w ciągu kolejnych 8′ nie rzuciła ani jednej bramki – marnując kilka stuprocentowych sytuacji, m.in. dwóch rzutów karnych nie wykorzystał Paweł Podsiadło, pudłowali również Michał Szyba i Rafał Przybylski. I te niewykorzystane sytuacje z początku mecz – były zdaniem rozgrywającego Mateusza Seroki główną przyczyną tego, że dopiero w 53′ puławianie odskoczyli Zagłębiu na 4 bramki (23:19).
Azoty Puławy-Zagłębie Lubin 27:23(12:11). Najwięcej bramek dla puławian zdobyli: Gumiński 6 i Łangowski 4.
Następny mecz Azoty rozegrają awansem już w najbliższą środę, a ich rywalem w hali przy Alei Partyzantów będzie Grupa Azoty Tarnów.
ms