Arena Lublin i miejscowi kibice jako współgospodarze MŚ u-20 wypadli bardzo dobrze

fot. pl.fifa.com/u20worldcup

Na Mistrzostwa Świata u-20 2019 w Polsce złożyły się 52 mecze, które obejrzało ponad 377 000 kibiców na sześciu stadionach. 9 spotkań rozegrano na lubelskiej Arenie. To największe wydarzenie sportowe w historii miasta. Podobnie jak w przypadku Euro u-21 sprzed dwóch lat, także wspaniała promocja Lublina – jak mówi zastępca prezydenta miasta Beata Stepaniuk-Kuśmierzak:

 

Najwięcej kibiców, bo aż 101 736 zgromadziły rozgrywki w Łodzi. Nie ma tu jednak większego zaskoczenia, bo właśnie tam swoje grupowe spotkania rozgrywali Polacy. Lublin mimo teoretycznie mało atrakcyjnych spotkań dla europejskiego kibica plasuje się w tym rankingu na drugim miejscu. Mecze Tahiti, Senegalu, Hondurasu, Nowej Zelandii, Kolumbii, Urugwaju, Ekwadoru, Norwegii, Japonii i Korei Południowej zgromadziły w sumie 69 304 fanów piłki nożnej. Lublin w tej statystyce wyprzedził nawet Gdynię gdzie rozgrywano o jedno spotkanie więcej, w tym 1/8 finału z udziałem „Biało-czerwonych”.

W naszym mieście najliczniej kibice stawili się na półfinałowym starciu Korei Południowej z Ekwadorem. Rekordu ustanowionego na młodzieżowych mistrzostwach europy 2 lata temu podczas meczu Polski ze Słowacją pobić się nie udało, ale wynik na poziomie 12 614 widzów także musi robić wrażenie. Koreańczycy rozegrali w Lublinie 2 spotkania, a ich trener Jungyong Chung przyznaje, że czuli się tu bardzo dobrze:

 

Podczas dziewięciu spotkań rozgrywanych na lubelskiej Arenie zgromadzeni na trybunach kibice zobaczyli w sumie 36 bramek. Po samej fazie grupowej ta statystyka była jeszcze bardziej imponująca, bo średnia goli na mecz wynosiła 5 trafień. 1/3 wszystkich lubelskich goli padła w tylko jednym spotkaniu. Dodajmy, że jedynym spotkaniu, w którym na lubelskim obiekcie występowała drużyna z Europy. Mecz Norwegii z Hondurasem zakończył się rekordowym wynikiem 12:0 dla ekipy ze Skandynawii. Co ciekawe, 9 bramek strzelił  Erling Haland:

Młody Norweg strzelał bramki tylko w jednym meczu, co nie przeszkodziło mu w zostaniu królem strzelców całej imprezy. Norwegowie po tej imponującej wygranej pożegnali się z turniejem choć przez chwile mieli nadzieję na awans z trzeciego miejsca.

Lubelscy kibice pożegnali się z futbolem na najwyższym poziomie. Średnia frekwencja podczas turnieju na Arenie Lublin wyniosła 7700 osób. To najlepszy wynik w kraju jeśli wyłączymy spotkania z udziałem Polaków i finał. Mieszkańcy pokazali, że są zainteresowaniu dobrą piłką. To dzięki nim udało się to piłkarskie święto.

Bartosz Litwin

 

 

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport