Na błoniach Zamku Lubelskiego zagościł Drugi Piknik Sportów Amerykańskich. W porównaniu do pierwszej edycji nie tylko ściągnął większe grono odbiorców, ale też obfitował w większą ilość atrakcji.
Połączonymi siłami lubelskie drużyny baseballu – Ravens Lublin – oraz futbolu amerykańskiego – Tytani Lublin – zorganizowali Drugi Piknik Futbolu Amerykańskiego. Podczas tegorocznej edycji nieobecni byli lubelscy zawodnicy lacrosse – Ułani. Oprócz aspektów sportowych tegoroczna impreza obfitowała również w inne elementy kultury amerykańskiej, między innymi, motoryzację czy współczesne militaria.
Komentuje Karol Sidorowski, prezes Tytanów Lublin.
Jedną z atrakcji był również pokaz sprzętu wojsk amerykańskich. Kilka słów na temat prezentowanych eksponatów powiedział Mariusz Piwowar, członek grupy rekonstrukcyjnej Joint Task Force Raider.
Widzowie mogli również obejrzeć wiele aut amerykańskich, wśród których znalazł się, między innymi, klasyczny Chrysrel Imperial. Więcej jednak na ten temat powiedział Marcin Skrzat, odpowiedzialny za pokaz samochodów.
Wisienką na torcie był natomiast pokaz treningu żołnierzy formacji U.S. Marines, którzy w czteroosobowym gronie pojawili się na błoniach pod lubelskim zamkiem. Informacja o przyjeździe Amerykanów została jednak ujawniona dopiero po rozpoczęciu Pikniku ze względu na procedury bezpieczeństwa.
Sport amerykańskie w Lublinie niewątpliwie cały czas zyskują nowych fanów. Wspomniał o tym również Radosław Głowacki, z drużyny Ravens Lublin.
Jak słyszeliśmy, w przyszłym roku możemy spodziewać się kolejnego Pikniku.