Lech Wałęsa współpracował ze Służbami Bezpieczeństwa. Tak wynika z ujawnionych przez Instytut Pamięci Narodowej dokumentów odnalezionych w domu wdowy po Czesławie Kiszczaku. Wśród nich w teczce tajnego współpracownika Bolka, znaleziono notatkę z odręcznym podpisem byłego prezydenta.
Poinformował o tym prezes IPN Łukasz Kamiński. Podkreślił, że akta są autentyczne. Wśród nich znajduje się odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa „Bolek”. Dokumenty pochodzą z lat 1970-76.
BOLEK1
– mówi Agnieszka Sopińska-Jaremczak, rzecznik IPN w Warszawie
Akta trafiły do IPN-u za sprawą wdowy po generale Kiszczaku. Maria Kiszczak zgłosiła się we wtorek do instytucji z propozycją przekazania dokumentów, które przechowywał jej mąż.
Lech Wałęsa odpiera informacje o współpracy ze służbami bezpieczeństwa. Nie może być żadnych materiałów mojego pochodzenia; w sądzie to udowodnię – napisał na portalu społecznościowym wykop.pl
Jego wczorajszy wpis był bardziej emocjonalny. Również na wykopie napisał :
Ale walczą , nawet trupem Kiszczaka .Mali Ludzie Zwycięzcy się nie sądzi , Nie jesteście wstanie Kłamstwami . pomówieniami , podróbkami zmienić prawdziwych faktów .To ja budowałem i stałem od 1970 r na czele głównego odcinka walki .To ja etapami prowadziłem bezpiecznie do pełnego zwycięstwa .Zwycięstwo przegrywając siebie oddałem demokracji .Czy tu był błąd , dziś wydaje się ze tak ale jutro życie przyzna mi rację .Wielu z Was historia za te nikczemne czyny nazwie kołtunami .
BOLEK2
– mówił w Kropce nad i Lech Wałęsa
Generał Czesław Kiszczak był gotowy na przekazanie dokumentów potwierdzających współpracę Lecha Wałęsy z SB jeszcze w latach dziewięćdziesiątych. Jak informuje IPN w dokumentach znalezionych w jego domu jest list adresowany do Dyrektora Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Sporządzony został w kwietniu 1996 roku. Czesław Kiszczak informuje w nim o przekazaniu do archiwum akt dokumentujących współpracę Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa. Podpisany list wraz z paczką zawierającą obie teczki nigdy nie został jednak wysłany.
O dokumentach i o ich znaczeniu rozmawiała z profesorem Januszem Wroną z Instytutu Historii UMCS, Kinga Ludwik
BOLEK3
Były prezydent Lech Wałęsa wielokrotnie był oskarżany o bycie TW „Bolkiem” i niezmiennie temu zaprzeczał. W 2000 roku Sąd Lustracyjny orzekł, że Wałęsa złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne, iż nie był agentem służb PRL. Sąd uznał wówczas, że SB fałszowała akta dotyczące Wałęsy i nie ma – oprócz wypisu z rejestru SB – jakiegokolwiek dowodu, który potwierdzałby fakt współpracy Wałęsy jako TW „Bolek”.