Piątkowe spotkanie w Lublinie nie przyniosło niespodzianki. Faworyzowany Orlen Oil Motor Lublin od początku kontrolował przebieg meczu z Bayersystem GKM-em Grudziądz i pewnie zwyciężył 56:34. Gospodarze odnieśli także sukces w dwumeczu, wygrywając 109 do 71.
Już pierwszy wyścig przyniósł wygraną pary Kubera–Lindgren, a zawodnicy Motoru pokazali, że dobrze czują się na własnym torze. W kolejnych biegach przewaga gospodarzy systematycznie rosła. Skutecznie jeździł Jack Holder, który po raz kolejny potwierdził dobrą formę, a pewne punkty dorzucali Zmarzlik, Cierniak i Przyjemski.
– podsumował swój występ Mateusz Cierniak
Grudziądzanie mieli trudności ze znalezieniem odpowiednich ustawień. Najlepiej spisywał się Max Fricke, który zdobył 10 punktów z bonusem. Dobrze wypadli też Wadim Tarasienko i Jaimon Lidsey, ale indywidualne przebłyski nie wystarczyły, by nawiązać walkę z wyrównanym zespołem Motoru.
W drugiej fazie meczu gospodarze dołożyli kolejne podwójne zwycięstwa. Cierniak znakomicie punktował w parze z Przyjemskim, a Holder razem z Zmarzlikiem bez większych problemów przywozili pięć do jednego. GKM miał swoje momenty, ale nie potrafił przełamać rytmu narzucanego przez gospodarzy.
Przed biegami nominowanymi wynik był już przesądzony – Motor prowadził 54 do 30.
– mówił po meczu junior Motoru Bartosz Bańbor
W pierwszym z nich Wadim Tarasienko wygrał start i utrzymał prowadzenie aż do mety. Przyjemski i Lindgren jechali blisko, ale nie zdołali go minąć. Ten bieg zakończył się remisem 3:3 i był jednym z niewielu momentów, gdy zawodnik gości zwyciężył indywidualnie. W ostatnim wyścigu wieczoru dobrze pojechał Fricke, który przez cały bieg bronił się przed atakami Cierniaka i Holdera. Mimo to Motor dowiózł biegowe zwycięstwo 4:2, ustalając końcowy rezultat na 56 do 34.
Najwięcej punktów dla Motoru zdobyli Jack Holder i Mateusz Cierniak – po 11, a także Bartosz Zmarzlik, który zakończył spotkanie z dorobkiem 9 oczek. Po stronie gości wyróżnił się Max Fricke – 10+1 oraz Wadim Tarasienko – 8.
– mówił menager lubelskiej ekipy Jacek Ziółkowski
Motor potwierdził, że w tym sezonie jest zespołem bardzo dobrze zorganizowanym, skutecznym i nieprzypadkowo znajduje się na pierwszym miejscu w tabeli. Grudziądzanie, mimo ambitnych prób, nie byli w stanie zagrozić gospodarzom i wracają do domu bez punktów. Fanom lubelskiego żużla na kolejne spotkanie przyjdzie trochę poczekać. 11 lipca Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się na wyjeździe z Innpro ROW Rybnik.
Leave a Reply