Porażka z liderem

AZS UMCS z 3 porażką w sezonie. Akademicy przegrali u siebie z Eneą Orlęta Zwoleń 38:18.

fot.azs.umcs.pl

Początek spotkania dla zespołu z Lublina nie należał do udanych. W świetnej dyspozycji był bramkarz Enei – Adam Lubawy. Dzięki jego skutecznym interwencjom Lublinianie przez pierwsze kilka minut nie mogli wpakować piłki do siatki. Dopiero, gdy bramkę zdobył Jakub Rycerz przez chwilę trwała wyrównana walka punkt za punkt. Piłkarze ze Zwolenia szybko jednak znaleźli sposób na miejscowych. Zaczęli grać uważniej w defensywie i postawili na szybkie kontry. Przyniosło to oczekiwany efekt. Goście ponownie wyszli na prowadzenie i przy wyniku 14:7 obie ekipy zeszły na przerwę. Pierwszą połowę podsumował trener przyjezdnych, Patryk Kuchczyński:

Sytuacja nie uległa poprawie także w drugiej części meczu. Różnica punktowa na tablicy wyników rosła. Trener gości widząc korzystny dla jego ekipy rozwój sytuacji zdecydował się na zmianę bramkarza. Między słupkami stanął Michał Wierzbiński. Podopieczni Łukasza Achruka nie prezentowali już takiej woli walki, która był widoczna jeszcze przed przerwą. Popełniali wiele błędów, a każda strata kończyła się groźnym kontratakiem gości. Taki stan na parkiecie utrzymał się aż do końca. Ostatecznie AZS UMCS przegrał 38:18.

Zbyt duża presja ciążyła na zawodnikach – mówi Łukasz Achruk, trener AZS.

To był ostatni mecz AZS UMCS Lublin w rozgrywkach II ligi grupy III B. O awansie z grupy ekipy z Lublina zadecyduje rezultat z meczu MKS Padwa II Zamość-UKS Olimpia Biała Podlaska. To spotkanie zostało przełożone na 7 listopada.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Lublin To Sport, Sport