Z piekła do nieba. Motor Lublin przegrywał dwukrotnie, ale ostatecznie pokonał Czarnych Połaniec i został nowym liderem tabeli.
Wczorajszy mecz gospodarzom nie układał się bardzo długo. Pierwsze pół godziny było w ich wykonaniu dosyć ospałe. Z letargu Żółto-Biało-Niebieskich przebudziła bramka Damiana Skiby na 0-1. Na trybunach momentalnie zrobiło się bardzo nerwowo. Kiedy jednak nie radzi sobie żaden z napastników, Motor ma jeszcze w tym sezonie w odwodzie … lewego obrońcę – Tomasza Brzyskiego. Były gracz m.in. Legii Warszawa i Ruchu Chorzów w ostatniej minucie doliczonego do pierwszej połowy czasu gry z rzutu wolnego umieścił piłkę w siatce.
W drugiej odsłonie gospodarze popełnili te same błędy co na początku meczu. Po bezbarwnym kwadransie rzut karny udało się wywalczyć strzelcowi pierwszej bramki dla Czarnych. Jedenastkę na gola zamienił Kamil Hul. Tym razem RKS zareagował jednak szybciej niż w pierwszej połowie. Motor w końcu zdobył przewagę, którą udokumentował Konrad Nowak, który wyrównał stan gry po ładnym uderzeniu z woleja.
Motor przeważał, ale czasami można było odnieść wrażenie, że ciąży nad nim w tym meczu fatum. Próbowali Michał Gałecki i Marcin Michota. Najbliżej był Michal Ranko, który z dwóch metrów nie trafił w bramkę. Udało się dopiero w 81 minucie dżokerowi – Szymonowi Rakowi. Jeden z młodzieżowców Motoru bezbłędnie wykorzystał okazję sam na sam i było 3-2. Na 4-2 podwyższył z kolei kilka chwil później nie kto inny niż Tomasz Brzyski. Znakomity strzał z ponad 20 m przypomniał najpiękniejsze bramki obrońcy z Ekstraklasy, jak np. ta zdobyta w barwach Legii w starciu z Lechem Poznań.
Bohater spotkania przyznawał, że Żółto-Biało-Niebiescy sami zafundowali sobie dodatkowe emocje w tym meczu:
Warto jednak podkreślić, że Brzyski ma już 5 bramek na koncie i jest w tym momencie najlepszym strzelcem Motoru. Obrońca przyznawał, że postawa jego i kolegów wymagała powiedzenia sobie kilku mocnych słów w szatni. Motor nie obawia się też starcia z kolejnym beniaminkiem – Hutnikiem Kraków:
Po meczu z Czarnymi Motor został nowym liderem tabeli. Ich przyszły rywal, podobnie jak Wisła Puławy mają jednak tyle samo punktów na koncie. Wyjazdowe spotkanie z Hutnikiem Kraków odbędzie się w najbliższą sobotę o 16:00.
Motor Lublin – Czarni Połaniec 4-2 (1-1)
Bramki:
45+1′ Brzyski, 65′ Nowak, 81′ Rak, 86′ Brzyski – 33′ Skiba, 61′ Hul (k)
Motor:
A. Sobieszczyk (br), D. Pożak (45′ D. Kamiński), K. Nowak (C), M. Cichocki, G. Bonin (63′ P. Darmochwał), T. Brzyski, M. Gałecki, M. Michota, S. Kamiński, M. Ranko, M. Paluch (73′ S. Rak)
Trener: Mariusz Sawa
Sędziował: Mateusz Kowalski (Kielce)
Widzów: 2161