10. ligowe zwycięstwo MKS-u Perła Lublin z rzędu

Piłkarki ręczne MKS-u Perła Lublin tydzień przed pojedynkiem ze Startem Elbląg pokonały KPR Jelenia Góra 35:22. Dla podopiecznych Roberta Lisa to już 10 ligowa wygrana z rzędu.

źródło: mks.lublin.pl

MKS zaczął budować przewagę dopiero po 6 minutach, od wyniku 4:3. Różnicę powiększały skuteczne rzuty Alesii Mihdaliovej i Sylwii Matuszczyk. Z czasem lublinianki musiały niemal dosłownie przedzierać się przez defensywę rywalek, bo zawodniczki KPR-u grały bardzo agresywnie w obronie, bardzo często przerywając akcje faulami. Jednak gospodyniom w celnych rzutach nie przeszkadzało nawet podwojone krycie. Zespół z Jeleniej Góry miał problemy nie tylko w obronie, ale też w ataku.

– mówi zawodniczka KPR-u Jelenia Góra Małgorzata Jurczyk.

Od stanu 7:5 przyjezdne nie potrafiły zdobyć gola przez prawie 7 minut. Dzięki temu lublinianki zdołały bez większych kłopotów wywalczyć sobie bezpieczne prowadzenie do przerwy. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 21:12 dla gospodyń. Grę pozwoliły uspokoić wysoka skuteczność Weroniki Gawlik w bramce i Dagmary Nocuń w ataku, która kilka bramek zdobyła bezpośrednio po długich podaniach od kapitan MKS-u.
Jak przyznaje zawodniczka lubelskiej drużyny Alesia Mihdaliova, mimo gry z teoretycznie słabszymi rywalami, napięty styczniowy terminarz był dla zespołu bardzo męczący:

Po przerwie między słupkami MKS-u pojawiła się Gabriela Bešen. Chorwatka broniła dostępu do bramki lublinianek jeszcze częściej niż skuteczna w pierwszej połowie Weronika Gawlik. Jedno z najlepszych meczów w tym sezonie rozgrywała z kolei Dagmara Nocuń. Skrzydłowa MKS-u bezbłędnie wykańczała wszystkie kontry i zdobyła aż 12 bramek. Różnica 10 goli utrzymywała się już 20 minut przed końcem meczu.

Szczypiornistki MKS-u Perła Lublin pokonały KPR Jelenia Góra 35:21. Dzięki temu podopieczne Roberta Lisa utrzymują 7-punktową przewagę nad drugim w lidze Zagłębiem Lubin. Po serii spotkań ze słabszymi rywalami zarówno w lidze jak i pucharach teraz przed lubliniankami ważny mecz z niewygodnym rywalem. W najbliższą sobotę MKS podejmie u siebie Start Elbląg. To właśnie brązowe medalistki poprzedniego sezonu jako jedyne potrafiły pokonać lublinianki w tym sezonie. W październiku Start wygrał u siebie 28:25.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Dookoła Sportu, Sport