W pierwszym meczu po przerwie świąteczno-noworocznej MKS AZS UMCS Lublin pokonał we własnej hali SMS ZPRP II Lublin 34:24. Zwycięstwo umocniło AZS w środku tabeli.
Zespół MKS AZS chciał rozpocząć nowy rok od zwycięstwa, ponieważ ostatni mecz w 2024 roku zakończył się porażką. Drużyna SMS ZPRP II Lublin to przedostatnia drużyna w lidze i zdecydowanym faworytem małych derbów Lublina były zawodniczki MKS-u .
fot. Facebook – MKS AZS UMCS Lublin Handball Team
Początek meczu był zacięty. Gospodynie nie potrafiły zbudować większej przewagi. Niedokładne podania i straty spowodowały, że po kwadransie gry było 7:5 dla AZS-u, a szczypiornistki SMS-u rzuciły nawet bramkę kontaktową. Pod koniec pierwszej części meczu MKS jednak zdołał odskoczyć rywalkom na 4 punkty – na przerwę zawodniczki schodziły przy wyniku 16:12. Warto dodać, że w pierwszej połowie SMS ZPRP II Lublin miał pięć rzutów karnych – z czego cztery trafione.
Druga połowa to budowanie przewagi przez gospodynie. Po 40. minutach różnica wynosiła już pięć bramek i stale rosła. MKS AZS próbował różnych wariantów gry w ataku – wykorzystując zarówno obrotową, skrzydła, a także rzucając z dystansu. Na uwagę zasługuje gra Anny Kołodziej, która wykorzystała trzy rzuty karne, a także rzucała bramki z dystansu. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 34:24 dla MKS AZS UMCS Lublin. Tym sposobem lublinianki zanotowały pierwsze zwycięstwo w 2025 roku.
Tak podsumowała mecz trenerka Małgorzata Rola:
