Jeśli chcą jeździć mogą skorzystać z bikeparku przy Janowskiej – mówią przedstawiciele Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lublinie. Tor w tym miejscu nie nadaje się do użytku – odpowiadają rowerzyści. W piątek doszło do spotkania obu stron konfliktu. Padł pomysł, aby przy ulicy Sulisławickiej powstał mini bikepark. Mamy nadzieje, że uda się dojść do porozumienia – mówi Michał Gajowiak, jeden z riderów:
Przedstawiciele MOSiRu, który zarządza obiektem przy Janowskiej, chcą udostępnić rowerzystom swój bikepark. Urzędnicy są gotowi dostosować go do wymagań fanów bmxów. – Chcemy współdziałać z rowerzystami- tłumaczy rzecznik MOSIRu, Miłosz Bednarczyk:
Konflikt między riderami a władzami trwa od miesięcy. Jego punktem kulminacyjnym okazało się zburzenie toru, który fani ekstremalnej jazdy nielegalnie zbudowali w okolicach ulicy Sulisławickiej. Z własnych pieniędzy wyznaczyli trasę oraz zbudowali i ustawili przeszkody. W ubiegłym tygodniu wszystko zostało zburzone.
Kolejne spotkanie riderów z władzami MOSiRu już w czwartek na torze, przy ulicy Janowskiej. Do tej sprawy jeszcze wrócimy.