Z okazji 150. rocznicy urodzin patronki jednej z lubelskich uczelni, do naszego miasta przyjechała delegacja z Paryża. Sa wśród nich m.in. profesorowie Helene Langevin-Joliot i Pierre Joliot, czyli wnuki noblistki.
W poniedziałek, 13.11, na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej odbyło się spotkanie z delegatami. Profesorowie opowiadali o swych wspomnieniach, dotyczących noblistki. Poruszyli również temat polskości. Wyjaśniali, czym jest dla nich samych nauka.
Kiedy Maria Curie-Skłodowska zmarła, Helene miała 7 lat, Pierre był zaledwie dwulatkiem. Ciężko więc o wspomnienia na temat babci. Wnuczka jest jednak w stanie przypomnieć sobie poszczególne spotkania z Marią, potrafi zrekontruować w myślach jej obraz na podstawie wspólnych zdjęć czy rodzinnych filmów.
Goście przebywają w Lublinie od piątku. Wysłuchali już koncertu pt. ,,Madame Curie”, w którym wystąpiła Halina Frąckowiak wraz z Chórem Akademickim UMCS oraz Lubelską Orkiestrą Kameralną. Delegaci z Paryża udali się również w podróż po Lublinie i Lubelszczyźnie śladem Marii Skłodowskiej-Curie. Helene i Pierre zostali odznaczeni medalami: 700-lecia Lublina przez prezydenta Krzysztofa Żuka oraz pamiątkowymi marszałka województwa lubelskiego, Sławomira Sosnowskiego.
Marta Zinkiewicz