Dziki stają się coraz większym problemem oraz zagrożeniem w Lublinie i okolicach.
Straż miejska od ponad połowy roku regularnie dostaje zgłoszenia o obecności tych dzikich zwierząt na ulicach miasta. Najwięcej było ich w styczniu. Obszary miasta, na których najczęściej notowana jest obecność dzików oraz innych leśnych zwierząt to rejony Zalewu Zemborzyckiego i okolice dzielnicy Czuby.
- mówi Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.
W ubiegły czwartek strażacy wyłowili trzynaście martwych dzików z Krzny w rejonie Malowej Góry w gminie Zalesie. Na tych terenach od wielu miesięcy obecny jest wirus Afrykańskiego Pomoru Świń. Ustalane jest czy wyłowione zwierzęta były jego ofiarami.
Obecność wirusa ASF przenoszonego przez dziki staje się coraz większym zagrożeniem dla świń w województwie lubelskim. O tym jak jest on zwalczany mówi Piotr Burak, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej.
Podczas spotkania z dzikim zwierzęciem należy zachować szczególną ostrożność. Nie powinno się go głaskać czy karmić. W takiej sytuacji najlepiej jest to zgłosić Straży Miejskiej, dzwoniąc na całodobowy numer 986.
Marta Zinkiewicz