Winna PKW, ale też władze – komentuje politolog

Wybory sprawiły duże zamieszanie. Zawiódł system do liczenia głosów. Politolog, profesor Grzegorz Janusz, winę za tę sytuację widzi po stronie władzy, a nie tylko samej komisji. 

Ta ostatnia jest przede wszystkim od legalności przeprowadzenia wyborów – komentuje dziekan Wydziału Politologii UMCS.

Grzegorz Janusz

[Wypowiedzi, że winę ponosi wyłącznie Państwowa Komisja Wyborcza są przesadzone. Po pierwsze, oni nie musza znać się na informatyce, powtarzali to co im przekazali informatycy. Po drugie, powinny uderzyć się w piersi służby rządowe, które przekazały zbyt mały budżet. Jeżeli ktoś sobie wyobraża, że tanio stworzy program obsługujący wybory to się grubo myli. To kosztuje bardzo dużo.]

Problem jest także duży odsetek głosów nieważnych. W efekcie opozycja proponuje powtórzenie wyborów. – Rzekome manipulacje wyników wyborczych nie zostały udowodnione, więc o powtórzeniu nie może być mowy – dodaje profesor Grzegorz Janusz.

Grzegorz Janusz

[Czy to jest zasadne? Nie! Dlatego, że trzeba wskazać kto się dopuścił takiego czynu. Są głosy oddane, są protokoły. Problemem jest sytuacja takiego swoistego analfabetyzmu funkcjonalnego społeczeństwa, które nie bardzo wiedziało jak ma oddać głosy.]

Problem sprawiła forma kart do głosowania oraz niejasne instrukcje w spocie PKW  dotyczącym sposobu oddawania głosów.

Krzysztof Matyjaszek

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Wydarzenia