Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami. Obfitość żywności na świątecznym stole to część polskiej tradycji.
Jak wynika z badania Kantar Public, 54 proc. Polaków przygotowuje większą ilość jedzenia, niż jest to potrzebne. Przez to, nadwyżki jedzenia często się psują i trafiają do kosza.
Co zrobić z poświątecznymi potrawami, aby ich nie wyrzucać? Rozwiązanie znajduje się m.in. w boksie nr 97 na targowisku przy al. Tysiąclecia.
- mówi Michał Wolny z lubelskiej Jadłodzielni.
Jadłodzielnia zaznacza, aby mając na uwadze bezpieczeństwo innych, nie dzielić się zepsutym jedzeniem. Na regałach nie należy zostawiać także dań z surowym mięsem.