Odbyła się rozprawa Małgorzaty M., przedszkolanki oskarżonej o naruszenie nietykalności powierzonych jej dzieci. Chodzi o zdarzenia sprzed 2 lat.
Z zeznań świadków wynika, że dzieci były m.in. ciągnięte za włosy i szarpane za uszy. Zdarzały się przypadki, że dziecko zostało uderzone. Więcej o tym mówi oskarżyciel posiłkowy, ojciec jednej z pokrzywdzonych.
K22_200A0B99F2D14CC4A1C66EF1A39D87C6
Jego córka powiedziała o zdarzeniu rodzicom po tym, jak jej mama zauważyła, że jest smutna i ma zaczerwienione ucho. Potwierdziła to także w obecności psychologia podczas przesłuchania. Jej słowa potwierdziła koleżanka z grupy.
Oskarżona przyznała się do zarzucanych jej czynów. Wnioskuję, żeby kara była adekwatna do czynu jaki popełniła.- przyznał obrońca Małgorzaty M., adwokat Tomasz Kubicki.
Oskarżona Małgorzata M. to 55-letnia była przedszkolanka z placówki przy ulicy Dziewanny. Grozi jej kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Termin kolejnej rozprawy ustalono na wrzesień. Proces odbywa się bez obecności oskarżonej.