„Poszukuję Pani w wieku 18-35 do pracy w charakterze sprzedawczyni w sklepie kosmetycznym. Praca w oparciu o umowę o pracę. Stawka 18zł/h netto.” Takie ogłoszenie na jednym z trójmiejskich portali znalazła nasza słuchaczka, poszukująca zatrudnienia.
Poprzednią pracę straciła z powodu epidemii koronawirusa. Ogłoszenie pojawiło się również na stronach dla mieszkańców innych polskich miast m.in. Krakowa, Buska-Zdroju i Kraśnika.
Nasza słuchaczka wysłała swoje zgłoszenie i po 4h dostała odpowiedź. Została przyjęta do pracy i miała tylko poczekać na przeszkolenie:
Strona Drogerii Padve, na której słuchaczka miała się zalogować, jest widoczna tylko dla osób, posiadających do niej link. Firma w ramach zatrudnienia zachęca do założenia konta na wydatki służbowe w jednym z polskich banków.
„Przestrzegamy i ostrzegamy przed pochopnymi decyzjami podejmowanymi przy szukaniu pracy ” — mówi komisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Podczas procesu rekrutacji, zwłaszcza przez Internet, powinniśmy unikać podawania tzw. danych wrażliwych, czyli m.in. nr dowodu osobistego i nr PESEL.
Komendy Policji: Miejska w Lublinie i Powiatowa w Kraśniku nie odnotowały zgłoszeń osób skarżących się na praktyki Drogerii Padve. Próbowaliśmy się kilkukrotnie kontaktować telefonicznie i mailowo z osobą rekrutującą do pracy w tej firmie. Bez rezultatu.