Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie właściciela restauracji „Zielony Talerzyk”, który powiesił w toalecie obrazy przedstawiające Hitlera. Według niej, nie było to propagowaniem faszyzmu.
Sprawę poruszył po raz pierwszy pisarz Jacek Denhel. Oburzyły go obrazy Lecha Mazurka i Wojciecha Łysiaka, które przedstawiały kolorowego, salutującego Hitlera oraz przywódcę III Rzeszy w otoczeniu dzieci o ciemnej karnacji. Właściciel restauracji bronił się, że dzieła mają charakter prześmiewczy.
Prokuratura zinterpretowała wizerunki w podobny sposób:
– tłumaczy prokurator Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
W świetle tych ustaleń, obrazki nadal mogą wisieć w restauracji. Właściciel postanowił jednak je zdjąć.
Kinga Ludwik