Rekordzista to 35-latek z Wilkowa, stracił już prawo jazdy. Drugi z zatrzymanych kierowców miał 1,5 promila, a jego pasażerka omal nie przypłaciła jazdy z nim swoim życiem. 21-latek wypadł z łuku drogi i dachował, w wyniku obrażeń kobieta trafiła do szpitala.
Trzecim z zatrzymanych w ciągu ostatnich dni był 53-latek, swoją astrę prowadził mając 3 promile.
Policja apeluje o rozsądek. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat.


