Mimo tego że Marsz Równości w Lublinie odbył się już ponad pół roku temu to wciąż nie milkną echa tego co działo się wokół całego wydarzenia.
Lublin podzielił się na dwa obozy: zwolenników Marszu, a także przeciwników na czele którego stali wojewoda Przemysław Czarnek i radny Tomasz Pitucha.
Dzisiaj odbył się proces tego drugiego. Przypomnijmy, że 23 września Pitucha napisał na portalu społecznościowym: „Najzagorzalsi fani filmu W. Smarzowskiego chcą zorganizować w Lublinie tzw. Marsz Równości, promujący homoseksualizm, pedofilię. Kto ma uszy niechaj słucha”. Organizator Marszu Równości w Lublinie, Bartosz Staszewski uznał wpis za zniesławiający i pozwał radnego. Proces rozpoczął się w styczniu.
Dzisiaj odbył się kolejny etap sprawy, a świadkiem był Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek.
Proces między Bartoszem Staszewskim, a Przemysławem Czarnkiem zakończył się ugodą, z której wynikało że wojewoda miał między innymi przeprosić organizatora Marszu Równości. Jednak Bartosz Staszewski na napisał że „Wojewoda złamał wszelkie warunki ugody”, a następnie złożył zażalenie na umorzenie postępowania.
Dzisiejsza rozprawa dotyczyła jednak oskarżenia Tomasza Pituchy, który komentuje proces:
Rozprawę skomentował również organizator Marszu Równości w Lublinie, Bartosz Staszewski:
Przemysław Czarnek był przedostatnim świadkiem w tej sprawie. 9 lipca zeznania w Sądzie Rejonowym w Lublinie złoży Tomasz Stańko. Początek rozprawy o godzinie 12.