Od teraz to nie samorząd, a kurator zadecyduje o likwidacji szkoły. 22 stycznia zmieniły się zasady.
Do tej pory obowiązkiem kuratora było podjęcie decyzji o przejęciu placówek przez stowarzyszenia lub osobę prywatną. W przypadku likwidacji ograniczał się on jedynie do wydania własnej opinii, której samorząd nie musiał brać pod uwagę.
Zmiany niewątpliwie przysporzyły kuratoriom więcej obowiązków. Ile szkół ma zostać zlikwidowanych? Tego jeszcze nie wiadomo. Póki co do lubelskiego kuratorium wpłynęło 88 wniosków o planach likwidacji szkół przez samorządy. Niektóre z nich są w procesie wyjaśniania – mówi Jolanta Misiak z Kuratorium Oświaty w Lublinie.
Przekształcanie szkół głównie polega na łączeniu dwóch różnych placówek. Można też mienić stopień organizacji, np utworzyć filię szkoły podstawowej. Wtedy prowadzi się w niej tylko klasy, które da się utworzyć, np 1-3.
Wiosek jest jeden. Głównym powodem likwidacji szkół jest brak uczniów. Ale kontrowersje budzi też czynnik ekonomiczny. Po prostu niektórych placówek nie opłaca się prowadzić.
Co dzieje się z uczniami po likwidacji szkoły?
Samorząd zanim wystąpi do kuratora, ma ustawowy obowiązek powiadomienia rodziców uczniów o planach likwidacji danej szkoły. Tak jak wyjaśnia Jolanta Misiak, żadna taka decyzja kuratorium, nie jest też podejmowana bez wcześniejszej opinii rady pedagogicznej, przez co każdy z nauczycieli pracujących w szkole zagrożonej likwidacją na szansę na wyrażenie swojego zdania.
Głos kuratorium w sprawie likwidacji nie jest niepodważalny. Samorządy mogą odwołać się od takiej decyzji do Ministerstwa Edukacji Narodowej.