Wczoraj przewoźnicy autokarowi, a dzisiaj kierowcy taksówek domagają się pomocy od rządu. Jest to jedna z wielu branż, która boryka się ze sporymi problemami.
Panujące w kraju obostrzenia sprawiły, że mieszkańcy bardzo rzadko korzystają z usług taksówkarskich. Dzisiaj grupa kierowców zgromadziła się przed Lubelskim Urzędem Wojewódzkim, aby złożyć na ręce wojewody swoje postulaty.
Są dni, gdzie z 12 godzin pracy potrafię przywieźć 120 złotych obrotu– żali się taksówkarz Marek Bednarczyk
Taksówkarze oczekują, że władza weźmie ich branże pod uwagę i zaoferuje im pomoc w przetrwaniu pandemii. Planują, także zorganizowanie protestu na skalę całej Polski, jeżeli ich postulaty nie zostaną spełnione.