Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego z Lublina usłyszał dzisiaj zarzuty. Może mieć on związek z korupcją.
Jacek W. przez cztery lata kierował lubelskim CBA. Od początku lipca tego roku przebywa na emeryturze. Dziś Prokuratura Regionalna w Warszawie postawiła mu zarzuty. Niestety sprawa ma związek z działaniami agentów, dlatego nie może zostać podana do informacji publicznej. Wiemy natomiast, że zarzuty dotyczą czynów zabronionych z artykułu 230 paragraf 1 Kodeksu Karnego oraz artykułu 231 paragraf 1 oraz 2. Związane są one kolejno z powoływaniem się na wpływy w instytucjach publicznych w zamian za korzyść majątkową, a także nadużywaniem władzy dla osiągnięcia korzyści. Z postawionych zarzutów wynika, że byłemu szefowi CBA grozi teraz kara pozbawienia wolności. O jej długości zadecyduje sąd.