40 mln zł – tyle pieniędzy nie otrzymał Świdnik z Funduszy Norweskich i Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Jak twierdzą opozycyjni radni, winę za to ponosi deklaracja anty-LGBT, i wystawili politycznym przeciwnikom wezwania do zapłaty.
Dwanaścioro radnych otrzymało rachunki opiewające na 3 mln 300 tys. zł. W ten sposób do kasy gminy miałoby trafić utracone 40 mln zł.
Nie ideologia, a punktacja wpłynęła na decyzję komisji, więc absolutnie nie czuję się winny – tłumaczy jeden z dwunastu radnych PiS Marcin Magier:
Radni powinni działać na rzecz mieszkańców, nie na ich szkodę – twierdzi radny ze Stowarzyszenia Świdnik Wspólna Sprawa Mariusz Wilk:
Mariusz Wilk
Świdniccy radni nad tematem uchwały anty-LGBT debatowali łącznie 4 razy. W każdym kolejnym głosowaniu podtrzymywali pierwszą decyzję.
Zobacz też: Polska się wyludnia. Rząd PiS pracuje nad Strategią Demograficzną 2040