„Wyglądają inaczej – czują tak samo”. Pod takim hasłem lubelskie schronisko przypominało o Światowym Dnia Zwierząt.
W miniony weekend swoje święto miały nie tylko czworonożni pupile, ale także zwierzęta dzikie i miejskie. Happening zorganizowany przez opiekunów opuszczonych psów i kotów, to okazja aby wesprzeć schronisko, a także zainteresować się potencjalną adopcją.
Przez epidemię musieliśmy te procedury zmienić – mówi pracownik biura schroniska Dorota Okrasa:
Obecnie na ulicy Metalurgicznej 5 przebywa ponad dwieście psów i sto kotów. Pod opieką są również porzucone żółwie, jaszczurki, węże i pająki.
Katarzyna Nakonieczna