W mieście Perwomjsk na południu Ukrainy doszło do starć zwolenników opozycji z oddziałami specjalnymi milicji Berkut. W sieciach społecznościowych pisze się już o wymierzonym we władze powstaniu, wywołanym przez niejasności podczas wyborów.
Konflikt toczy się o zwycięstwo w głosowaniu. Wstępne wyniki świadczyły o sukcesie opozycjonisty Arkadija Kornackiego. Na stronie internetowej Centralnej Komisji Wyborczej w Kijowie pojawiły się jednak dane, zgodnie z którymi wybory wygrał przedstawiciel władz Witalij Trawianko. Jak donoszą lokalne media w nocnych starciach służby mundurowe zastosowały gaz łzawiący. Siedziba OKW w Perwomajsku jest obecnie chroniona przez kilkuset milicjantów. Drogi wjazdowe do miasta są natomiast zablokowane przez ciężarówki należące do firmy kandydata opozycji.
Wybory parlamentarne na Ukrainie skrytykowała w poniedziałek misja obserwacyjna Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Wczoraj dołączył do niej również głos Wiceszefowej ukraińskiej Centralnej Komisji Wyborczej. Żanna Usenko-Czorna podkreśliła, że w świetle „brutalnych fałszerstw” część głosowań należałoby powtórzyć.