Dzielnica uniwersytecka zamieni się w miejsce do zwiedzania. Na wycieczkę po jej zakątkach zabierze ekspertka w dziedzinie architektury kampusu.
Lubelskie miasteczko akademickie to dziecko Czesława Gawdzika i Tadeusz Witkowskiego. Zaczęło ono powstawać w roku 1949. Planowano od razu budowę całego miasteczka – mówi Izabela Pastuszko, autorka książki o lubelskiej dzielnicy uniwersyteckiej
To nie było proste. Proszę zwrócić uwagę, że jest tu ponad 50 budynków. To są ogromne koszty. Ono było budowane 60 lat sukcesywnie. To co mamy na placu głównym, gdy staniemy i zaczniemy obracać się wokół własnej osi, to mamy przegląd przez architekturę drugiej połowy XXw w Polsce. Co kawałek jest budynek co 10 lat. I to jest właśnie świetna panorama architektury polskiej.
Dobrą okazją by poznać zakamarki dzielnicy uniwersyteckiej będzie niedzielny spacer po jej terenie. Przechadzka to szansa by zauważyć, że miasteczko akademickie podzielone jest na 2 strefy. Jest to część socjalno-bytowa i dydaktyczno-naukowa – dodaje Pastuszko
Wkomponował je naturalnie w 2 skarpy. Mamy miasto w mieście. Student, wykładowca jest na naszej wschodniej skarpie, czyli w strefie dydaktyczno-naukowej. Tam ma wszystkie potrzebne sale, biblioteki. Natomiast przechodzi przez ulicę Sowińskiego i ma wszystko. Ma miejsce do spania, miejsce gdzie może uprawiać sport, ma Chatkę Żaka, przychodnię zdrowia.
Po miasteczku akademickim oprowadzi Izabela Pastuszko. Spacerowicze wyruszą w niedzielę o 16.00 spod Chatki Żaka. Przechadzka potrwa około 1h. Wstęp wolny.
Michał Okseniuk


