Choć normalnie za złe parkowanie czeka mandat, tym razem sytuacja okazała się bardziej skomplikowana. Tym razem jednak obyło się bez kary.
Patrol straży miejskiej został poinformowany o pojeździe pozostawionym na pasie ruchu ulicy Skłodowskiej. Po dotarciu na miejsce okazał się on być elektrycznym wózkiem inwalidzkim. Funkcjonariusze odnaleźli jego właścicielkę w pobliskim ośrodku rehabilitacyjnym. Niepełnosprawna ruchowo kobieta oświadczyła, że w wózku rozładowała się bateria, a ona sama dostała do budynku przy pomocy osób trzecich. Na dodatek nie miała jak nikogo o tym poinformować, gdyż jej telefon pozostał w pojeździe. Strażnicy nie dość, że nie wystawili mandatu, to jeszcze dostarczyli kobiecie zapomniany telefon
Na koniec funkcjonariusze zaproponowali kobiecie podwiezienie do domu. Wózek ostatecznie został zabrany przez syna właścicielki.