Prace budowlane na zachodniej obwodnicy Lublina idą pełną parą. Do tej pory drogowcy uporali się z wycinką drzew i krzewów. Obecnie prowadzone są prace ziemne i inżynieryjne. Wyłaniają się pierwsze elementy wiaduktów. Robione są też wykopy, bo obwodnica na 2/3 długości pobiegnie poniżej poziomu gruntu. Prace prowadzone są na całym odcinku budowanej drogi.
– „Wszystko na razie idzie zgodnie z planem” – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad
[Jadąc drogą 830 w kierunku na Nałęczów w Połuszowicach widać już podpory przyszłe go wiaduktu, przyczółek tego wiaduktu i widać też rosnący obok wykop. Prace tak praktycznie w terenie rozpoczęły się w połowie marca.]
Powstająca trasa rozpocznie się na przecięciu S12, S17 i S19 na węźle Lublin Sławinek i zakończy na połączeniu z istniejącą drogą krajową 19 w Konopnicy. Obwodnica będzie miała blisko 10 kilometrów długości. Wytyczone zostaną w niej po 2 pasy ruchu w każdą stronę, a będzie także możliwość w przyszłości dobudowania trzeciego.
– „Zachodnia obwodnica Lublina wyprowadzi część ruchu tranzytowego z miasta” – dodaje Nalewajko
[Ta zachodnia obwodnica wyprowadzi przede wszystkim ruch tranzytowy na trasie Rzeszów-Białystok a także Rzeszów-Warszawa. To co widzimy obecnie na al. Kraśnickiej, która jest notorycznie zakorkowana i jeździ nią bardzo dużo ciężarówek. Te ciężarówki nie będą wjeżdżały do miasta, będą omijały obwodnicą.]
Zgodnie z planem droga ma zostać oddana do użytku w listopadzie przyszłego roku. Jej budowa pochłonie 424 miliony złotych. Koszt całej inwestycji, wliczając odszkodowania, nadzór i projekt, to 620 miliony złotych.