Są wszędzie, na jezdniach i parkingach, ale też niestety na chodnikach, a także trawnikach, czy może raczej na tym co kiedyś trawnikiem było. Samochody. Problem z parkowaniem znany jest, nie tylko w Lublinie, nie od dziś.
Jeden z naszych słuchaczy regularnie kontaktuje się z Ratuszem, poprzez skrzynkę dialogu i zgłasza nieprawidłowo zaparkowane pojazdy, zauważa też, że sytuację uratowałyby słupki uniemożliwiające wjazd na chodnik np. przez przejście dla pieszych. Co ciekawe urzędnicy uznali, że w przeciwieństwie do jeżdżących po chodniku samochodów, taka infrastruktura stwarza zagrożenie dla pieszych, głównie tych słabo widzących.
Nasz rozmówca zdecydował się zachować anonimowość, rozmawiała z nim Klaudia Kowalczyk
Nielegalne parkowanie w Lublinie
Sprawdziliśmy czy miasto w ogóle dostrzega, że istnieje problem z nielegalnym parkowaniem na chodnikach i niszczeniem zieleni
Nielegalne parkowanie w Lublinie
Parkujące samochody powodują nie tylko niszczenie nawierzchni chodników, obumieranie trawy na zieleńcach i nanoszenie błota. Niektóre pojazdy stwarzają bardzo duże zagrożenie bezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu drogowego. Samochód stojący zbyt blisko przejścia dla pieszych czy skrzyżowania uniemożliwia obserwacje otoczenia i zwiększa ryzyko wypadku. Przypomnijmy, że minimalna odległość od skrzyżowania i przejścia pieszych w jakiej wolno zostawić swoje auto to 10 metrów. W takich przypadkach zamiast klasycznej blokady na koła powinno się stosować karne odholowanie, czy miasto zamierza stosować ten środek?
Nielegalne parkowanie w Lublinie
Sytuacje ma tez poprawić poszerzenie strefy płatnego parkowania. Wraz z nią pojawi się dodatkowe oznakowanie, które dokładniej określi gdzie wolno, a gdzie nie wolno parkować.
Natomiast Ratusz na razie nie planuje budowy wielopoziomowych parkingów w centrum, nawet płatnych gdyż wiązałoby się to z ogromnymi kosztami i nieatrakcyjną ceną dla kierowców.
Wygląda na to, że teraz wszystko zależy od egzekucji obecnych przepisów i pilnowaniu aktualnych rozwiązań. Sprawdziliśmy statystyki i jak informuje straż miejska za niszczenie zieleni w całym 2015 roku nałożono łącznie 1314 mandatów na kwotę 132 tys. złotych, nie istnieją natomiast żadne szacunki jaką potencjalnie kwotę trzeba wydać na naprawę zniszczonych trawników, gdyż najczęściej się ich po prostu nie naprawia.
Straż miejska zauważa natomiast lekką poprawę jeśli chodzi o liczbę kierowców parkujących na chodnikach w taki sposób, który uniemożliwia bezpieczne przejście. Od 16 stycznia do wczoraj jedynie 173 kierowców dostało za to mandaty.