Przy niektórych ulicach Lublina pojawiły się billboardy z ukraińskimi napisami. Są to najczęściej proste zwroty na przykład dobryj deń czyli dzień dobry.
Kampania „Lublin uczy się ukraińskiego” to pomysł na pokazanie nowym mieszkańcom i mieszkankom Lublina, że osobom mieszkającym tu od zawsze, także na nich zależy. Jak mówi Piotr Skrzypczak ze Stowarzyszenia Homo Faber: Za pomocą billboardu nie nauczymy języka ukraińskiego, ale możemy zaintrygować
W tym momencie w Lublinie jest 5 takich billboardów. Na ulicy Mościckiego gdzie zobaczymy napis Do zobaczenia. Przy ulicy 3 Maja zauważymy Proszę, na Krakowskim Przedmieściu Dzień dobry. Taki sam napis widnieje na Wodopojnej, natomiast ostatni mieści się przy ulicy Lipowej, a tam przeczytamy Dziękujemy.
Według specjalistów od marketingu, aby taka akcja billboardowa przyniosła pożądany efekt, to takich billboardów potrzeba od 10 do 15 w dobrej lokalizacji.
Aby wspomóc kampanię Homo Faber każdy może się do tego przyczynić za pomocą zrzutki.
Oprócz pozytywnego odzewu inicjatorzy akcji spotkali się także z niemałym sprzeciwem. Obóz Narodowo Radykalny Brygada Lubelska stwierdził że „Homo Faber to lewacka i skrajnie antypolska organizacja, która zapoczątkowała w Lublinie kampanię – Lublin uczy się Ukraińskiego”
Cała akcja została nazwana mianem skandalu, a Piotra Skrzypczaka zapytaliśmy o to jak odbiera te słowa:
Mateusza Gierobę koordynatora Brygady Lubelskiej ONR zapytaliśmy czy nazwanie tej kampanii skandalem nie jest wyolbrzymione:
Lubelski ONR stworzył także kontrkampanię „Ukraińcy w Lublinie uczą się języka polskiego”. W ramach tej akcji również została uruchomiona zbiórka pieniędzy, które mają być przeznaczone na billboardy, ale także na kilka tysięcy ulotek.
O samym pomyśle wypowiedział się także Piotr Skrzypczak, który nie ukrywał swojego zaskoczenia:
Do słów Skrzypczaka odniósł się również Mateusz Gieroba:
Efekty kampanii Homo Faber są już widoczne w postaci kilku billboardów w mieście. Być może kontrkampania organizowana przez ONR również przyniesie niedługo widoczne skutki.Na ten moment zarówno Homo Faber jak i ONR Brygada Lubelska organizują zbiórki na wsparcie ich akcji.
Tutaj zbiórka Homo Faber, a tu kampania ONR.