Katalończycy wierzą, że życiem rządzą dwie siły: seny – czyli zdrowy rozsądek, oraz rauxa – twórczy chaos. Taka jest też stolica Katalonii – Barcelona. Niebawem każdy będzie mógł dostrzec duszę tego regionu, a to za sprawą prac Beaty Wijatkowskiej.
Katalonia kojarzy się z Hiszpanią i wybrzeżem „Costa Brava”, ale tak naprawdę Katalonia prowadzi pokojową walkę o autonomię i niezależność. Prawdziwy Katalończyk nie mieszka w Hiszpanii, prawdziwy Katalończyk mieszka w Katalonii, której stolicą jest Barcelona. Niezależność jego mieszkańców to odzwierciedlenie odrębności geograficznej, która zachwyca a nawet onieśmiela.
Beata Wijatkowska, z urodzenia olsztynianka, od ponad dwudziestu lat zamieszkuje w Lublinie. Interesując się fotografią od najmłodszych lat, pracowała w czasie studiów dla Gazety Olsztyńskiej. Kilkakrotna laureatka międzyuczelnianych konkursów fotograficznych. Od 2006 roku pracuje w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie. Ma za sobą organizację kilkunastu wystaw, spotkań autorskich, które nie tylko przygotowuje, ale również utrwala na zdjęciach.
Wernisaż fotografii Beaty Wijatkowskiej „Zapiski z Katalonii” odbędzie się 10 września 2012 o godz. 12.00 w Filii nr 35 MBP, ul. Bursztynowa 20. Wstęp wolny.
(MG)