Hello, my name is IURO – takimi słowami zaczyna rozmowę jeden z projektów firmy ACCREA . Robot ma niebieskie włosy, duże oczy i jest wzrostu dorosłego człowieka. Jego celem jest pomoc osobom, które mają trudności z wychodzeniem z domu. Wysłany po zakupy, wyjeżdża na ulicę i jeśli nie wie, jak dotrzeć do celu – pyta o drogę.
-Ważne było to, żeby nie straszył ludzi – tłumaczy Adam Kurnicki z firmy ACCREA.
–Cały ten design był w ten sposób realizowany, żeby przechodzień po jego słowach nie uciekał, żeby chciał z nim porozmawiać, żeby go zainteresował, żeby był dla niego przyjacielski. Ten robot poruszał się po Monachium. Przechodnie byli nim zainteresowani, rozmawiali z nim, wskazywali mu drogę, on im dziękował– dodaje Kunicki.
Cały czas trwa praca nad udoskonaleniem oprogramowania. Dopracowywane są umiejętności omijania przeszkód, nawigacji i – co najważniejsze – zbliżania się do człowieka i interakcji z nim.
Niestety, ze względu na koszty, w Polsce dostępna jest tylko wersja podstawowa, na którą stać przede wszystkim uniwersytety. Koszt JURO to bowiem kilkaset tysięcy złotych.