Podczas tej zimy fani jazdy na nartach w Lublinie mogą być rozczarowani. Globus Ski nie będzie w tym sezonie otwarty.
Tak poinformowała spółka zarządzająca obiektem. Stok jest jednym z niewielu w Polsce obiektów tego typu umiejscowionych w centrum dużego miasta. Zdaniem zarządców przekłada się to też na możliwości utrzymania obiektu. W mieście jest po prostu cieplej.
Inną sprawą są wyniki finansowe Globus Ski, a te nie są, delikatnie rzecz ujmując zachwycające. Z tego między innymi powodu radny miasta Marcin Nowak zasugerował ostatnio, że może miasto powinno się obiektu pozbyć. Ratusz nie mówi nie:
Mówiło się o prywatyzacji terenu, sprawa jednak nie jest do końca jasna. O tym co może czekać stok przy Hali Globus mówi Miłosz Bednarczyk, rzecznik prasowy MOSiR Bystrzyca:
Miłosz Bednarczyk 1
Największą bolączką Globus Ski są jednak przede wszystkim pieniądze. Miasto nie chce utrzymywać inwestycji, która nie jest jakkolwiek rentowna. O tym również mówi Miłosz Bednarczyk:
Są także dobre wieści. Na wiosnę na górce ma się pojawić wielofunkcyjny tor rowerowy. Obecnie prowadzone są rozmowy z przedstawicielami środowisk rowerowych, a także klubów sportowych, które mogłyby zaangażować się w rozwój tego projektu.
MOSiR opracował już wstępny plan obiektu. Na górce mają powstać 3 trasy do jazdy na rowerach górskich, o różnym stopniu trudności. Ponadto, ma powstać trasa biegowa.
Mateusz Konca/Igor Skrzypek