Walczcie z wirusem, nie z kobietami! Pod takim hasłem Lubelska Koalicja na Rzecz Kobiet zamierza sprzeciwić się zaostrzeniu przepisów ograniczających między innymi prawo do aborcji.
W ciągu najbliższych dwóch dni (15/16.04) Sejm planuje czytania projektów kilku ustaw, w tym projekt ustawy zakazującej edukacji seksualnej i ustawy ograniczającej prawo do aborcji. Zmienione prawo zakazywałoby usunięcia płodu w przypadku wykrycia u niego nieuleczalnych wad oraz w sytuacji, gdy kobieta zaszła w ciąże na skutek gwałtu.
Zdaniem Lubelskiej Koalicji na Rzecz Kobiet ponowne rozpatrywanie takich projektów jest szczególnie cyniczne w obecnej sytuacji. Według organizacji, rząd powinien skupić się w tym momencie na łagodzeniu skutków epidemii, a nie, jak mówi Lubelska Koalicja, dodatkowo szykanować obywatelki, gdy życie kobiet doświadczających przemocy w warunkach epidemii jest, ich zdaniem, jeszcze bardziej dramatyczne, a dostęp do opieki zdrowotnej znacznie utrudniony.
Aktywiści z tej i wielu innych organizacji protestowali w tej sprawie już nie raz. Obecne zasady bezpieczeństwa, wprowadzone w celu walki z koronawirusem, uniemożliwiają zwołanie zgromadzenia, więc legalne manifestacje i protesty, podobne do tych z poprzednich lat, nie wchodzą w grę. Koalicja na Rzecz Kobiet podkreśla, że nie lekceważy epidemii, ale ma prawo do obrony swoich poglądów i praw.
Nikt tej akcji nie organizuje, zwyczajnie każda osoba idzie do sklepu czy piekarni pod Bramą, a potem wraca do domu – mówi jedna z kobiet wspierająca postulaty organizacji.
Dzisiaj ok. godziny 17:00 zamierzają pojedynczo wychodzić z domów, tak, żeby znaleźć się na Placu Litewskim i z zachowaniem bezpiecznych odstępów, dostać się do Bramy Krakowskiej w ramach wyrażenia sprzeciwu.