Klarnecista, animator kultury, nazywany ojcem odrodzenia sceny improwizowanej – Paweł Szamburski dzisiaj na Jazz Festiwal
Lublin zamienia się w stolicę indywidualnych twórców muzycznych, którzy specjalnie dla nas poeksperymentują z melodią i instrumentami. Chcą w ten sposób wydobyć wyjątkowe dźwięki. Dzisiaj Szamburski zagra utwory z płyty „Ceratitis Capitata” – nazwa co prawda oznacza rodzaj muszki owocowej, ale artysta ukrył w niej kameralne, nieco melancholijne brzmienia, oparte na muzyce śródziemnomorskich religii monoteistycznych.
Koncert dziś godz. 19 w restauracji Hades Szeroka przy ul. Grodzkiej 21. Wstęp wolny.
Weronika Puszkar