Salowe wraz z działaczami partii Razem wyszli przed Starostwo Powiatowe w Świdniku. Protestowali przeciw działaniom zewnętrznej firmy, która wygrała przetarg na świadczenie kompleksowych usług w szpitalu.
Konsorcjum „Naprzód” zatrudnia 40 salowych. 17 z nich jest podpisało umowę – zlecenie, reszta ma umowę o pracę. Choć wykonują te same zadania, ich pensje oraz świadczenia, które im przysługują, są inne. Protestujący domagali się, by wszystkie kobiety były zatrudniane przez szpital. Ma to zlikwidować problem nierównego traktowania. Rządali też zwolnienia dyrektora placówki, który dopuścił do powstania takiej sytuacji:
K28_437885E600C24742B3FA8014581205DE
– mówi Jarosław Wroński z zarządu okręgu lubelskiego partii Razem.
Starostwo odpowiada, że nie widzi powodów, dla których miałoby zwolnić dyrektora świdnickiego szpitala. Kontrole nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Samorządowcy tłumaczą, że te pracownice, które były kiedyś zatrudnione przez szpital, mają umowę o pracę i wyższą płacę. Warunki, na których jest pracuje reszta kobiet, zależą jedynie od konsorcjum. Władze samorządowe nie mogą w żaden sposób ingerować w wewnętrzne działanie firmy:
K28_89B6EDEDFDE346D48399A0E591AEC382
-mówi Leszek Czechowski, członek zarządu powiatu świdnickiego
Starostwo zamierza dążyć do porozumienia między zewnętrzną firmą a pracownicami.
Kinga Ludwik