Prokuratura bada sprawę stadniny koni w Janowie Podlaskim. W miniony weekend padła tam kolejna klacz

Prokuratura wyjaśnia czy w paszy dla koni w Janowie były antybiotyki. Jak informują ogólnokrajowe media nowy szef stadniny, Marek Skomorowski miał zlecić badanie paszy.

Okazało się, że mogły się w niej znajdować antybiotyki dodawane do pasz dla kurcząt rzeźnych. Są one bardzo niebezpieczne dla koni.

Prokuratura Okręgowa w Lublinie nie potwierdza jeszcze tych doniesień:

koń padł bo antybiotyk

– tłumaczy Agnieszka Kępka z lubelskiej prokuratury.

Obecny szef stadniny w Janowie Podlaskim – Marek Skomorowski podał się dzisiaj do dyspozycji Ministra Rolnictwa.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Wydarzenia