Po dyskusji i konsultacjach społecznych prezydent Lublina zaprezentował ostateczny projekt dworca metropolitalnego. Wersja ta podoba się urzędnikom i spodobać ma się także mieszkańcom.
Przede wszystkim będzie to duża zmiana dla pasażerów, bo na dworzec ten zjadą wszystkie autobusy z regionu. Zmieni się również sama dzielnica, czyli Za Cukrownią. Wraz z budową ruszy rewitalizacja tego miejsca:
Prezydent przedstawił ostateczną koncepcję dworca metropolitalnego– mówi prezydent Lublina, Krzysztof Żuk.
Dworzec będzie ekologiczny – na dachu znajdą się ogrody, będą one opadać także na ściany budynku. Jeśli chodzi o funkcjonalność – 43 perony komunikacji zamiejskiej, miejsca do ładowania autobusów komunikacji miejskiej czy parking podziemny dla ponad 200 samochodów.
Sam projekt powstał na podstawie szeroko zakrojonych badań. Sprawdzono między innymi potrzeby komunikacyjne, a także wybrano położenie, by było optymalne dla Lublina.
Tłumaczy architekt Katarzyna Jakuć:
Prezydent przedstawił ostateczną koncepcję dworca metropolitalnego
Ogromne zmiany zajdą także w okolicy dworca, bo dotkną one układu drogowego. Ulice 1-ego Maja i Młyńska zmienią się w woonerfy, czyli ciągi na których piesi mają pierwszeństwo nad samochodami. Powstanie także zajezdnia autobusowa na ulicy Krochmalnej.
Więcej mówi Michał Szroeder zajmujący się projektowaniem układu drogowego:
Prezydent przedstawił ostateczną koncepcję dworca metropolitalnego
Nowy dworzec metropolitarny ma powstać w sąsiedztwie obecnego dworca kolejowego. Według planów ratusza ma on być gotowy w 2023 roku.